Ze złożonych podpisów za ważnych zostało uznanych 92 998. Zabrakło naprawdę mało. Może być i tak, że szanse ustawy złożonej w sejmie – paradoksalnie – wzrosły. O tym poniżej.
20 maja 2025 roku marszałek sejmu Szymon Hołownia powiedział „ze smutkiem muszę poinformować, że niestety musiałem nie wydać zgody na nadanie biegu obywatelskiej inicjatywie ustawodawczej (…) zabrakło dokładnie 7 002 podpisów (…) W poszanowaniu tej pracy, którą wykonali, rozesłałem ich propozycję do wszystkich klubów” by poparły inicjatywę. Ogłoszenie w wideo (link »).
By wnieść ustawę pod obrady sejmu jest droga obywatelska, którą szliśmy. I droga poselska, która się rozpoczyna. Odzywają się do nas posłanki i posłowie, którzy popierają inicjatywę. I my się do nich odzywamy. Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Czysta Odra” wyda zgodę na złożenie naszej ustawy jako projektu poselskiego z zastrzeżeniem, by był to projekt różnych klubów poselskich. Tym samym szanując nasze różnorodne głosy. I szanując, że rzeka Odra nie należy do żadnej partii ale nas wszystkich. I nie należy do biznesu czy kopalni, które traktują ją jak śmietnik i miejsca wyrzucania solanki.
Najważniejsze: dziękujemy Plemieniu Odry. Dziękujemy setkom wolontariuszek i wolontariuszy, którzy zebrali dziesiątki tysięcy podpisów. To nasza wspólna praca przyniosła ten sukces. Być może szanse ustawy wzrosły, ponieważ świetne projekty obywatelskie i te z wielkim poparciem (co udowadnia przeszłość) często są odrzucane, albo trafiają do zamrażarki. Wierzymy, że projekt poselski pozwoli ochronić Odrę.
Bez środków finansowych, biura, zatrudnionych koordynatorów, sztabu wyborczego, siłą wolontariuszek i wolontariuszy zebraliśmy podpisy pod ustawą (za ważne podpisu uznano wszak mniej niż wymagane 100 000). Nie mamy wątpliwości, że trzymiesięczna inicjatywa zbierania podpisów pod projektem uznania rzeki Odry za osobę prawną przyniosła zmiany świadomości w Polsce. Zmianę tego jak inaczej można mówić o naturze, jakiej narracji potrzebujemy. Ruch Praw Natury nabiera na sile nie tylko u nas ale i na całym świecie. Działamy od 2022 roku i będziemy działać dalej, to jasne. Rzeki w Polsce są wciąż traktowane jak ściek. Dla nas natura pozostaje podmiotem, żyjąca istotą, naszym domem.