Olga Tokarczuk | Opowieść dla Odry | 6. z 50 Przepływów dla Odry

My, ludzie, mamy wielki przywilej działania. Przychodzimy na świat z własnym bagażem spakowanym przez wiele pokoleń i bierzemy udział w wydarzeniach świata jako niepowtarzalne jednostki. Prowadzą nas w tej drodze nasze własne zmysły. Lecz otwierają nas one na tylko niektóre pasma rzeczywistości, do których mają dostęp. Wiele pozostaje przed nami ukryte, widzimy tylko wycinek, doświadczamy tylko niewielkiej części, podobnie jak i inne istoty na ziemi dostosowane do innych wibracji świata. Zakres doświadczenia człowieka i nietoperza prawie się nie pokrywa; jakże inny jest świat przeżywany przez wieloryba żyjącego w oceanie i przez pasożyta, żyjącego w ciele innego organizmu. Czy da się je porównać? 

Lecz każda istota współgra ze swoim otoczeniem, które tworzy i przez które jest tworzona. Dlatego włączenie się w działania w obronie Odry jest w istocie w obronie naszego większego ja, jakim jest środowisko, w którym żyjemy.

Tam, gdzie ludzki rozum i światopogląd zawodzą i niedostatecznie głośno ostrzegają nas przed niebezpieczeństwem, niech przyjdzie światoczucie, zdolność szerszego spojrzenia na nasz świat i dostrzeżenie w nim nieskończonej liczby współzależności.

Olga Tokarczuk

fot. Jana Karpienko

czyta: Marcin Iskra